Sensacyjna ucieczka z więzienia. Opublikowano: 26 czerwca 2020. Gen. Rowecki do Naczelnego Wodza. Dnia 20 grudnia 1942 r. Poczta Kaliny przez Werę nr 1 b/I. Meldunek sytuacyjny 10. …. Udana ucieczka z więzienia w Kielcach miała miejsce w dn. 29 XI 42. Dwunastu więźniów politycznych, po sterroryzowaniu i rozbrojeniu straży więziennej
• Panowie, jesteście wolni… Rozbicie więzienia UB i wielka ucieczka aresztantów z katowni w Kielcach w roku 1945 • Ochotnik do Auschwitz. Witold Pilecki znika z najbardziej strzeżonego obozu zagłady • Niezwykły kurier, dobry Człowiek. Ucieczka Ludwika Niemczyka z PRL • Muszę opuścić Polskę.
Korzystając z naszej strony, będziesz mógł szybko rozwiązać i ukończyć grę Brain Test 2, która została stworzona przez programistę Unico Studio wraz z innymi grami. Poziom 1 - Andrzej został fałszywie oskarżony i wsadzony do więzienia. Robią mu teraz zdjęcia do kartoteki. Poziom 2 - Andrzej musi zapewnić sobie bezpieczeństwo
Jak uciec z więzienia? Czy nasza pośpieszna ucieczka z więzienia się uda? Oto fajna gra zatytułowana Jail Break Rush, który na wesoło pokaże jak tego dokonać
Oto najlepsze filmy na koniec września. Filmweb 16-09-2023 09:07. Dramaty, filmy akcji, animacje i kino sportowe. Uznane dzieła klasyków oraz tytuły od nowych, jeszcze niecałkowicie znanych twórców. Nie dotyka nas jeszcze jesienna chandra, ale pogoda nie gra roli, gdy chce się obcować z dobrym filmem. W tym rankingu zebraliśmy 20
. Z pomocą dwóch wspólników, wynajętego śmigłowca i porwanej taksówki trzykrotny morderca uciekł w czwartek rano z więzienia o zaostrzonym rygorze koło Wołogdy w europejskiej części Rosji. Wcześnie rano dwóch mężczyzn sterroryzowało pilota wynajętego od prywatnej firmy śmigłowca, nakazując mu, by krążył nad więzieniem. Gdy maszyna znalazła się nad budynkiem, opuszczono z niej drabinkę, po której wspiął się czekający na dachu kryminalista. Ucieczka udała się mimo wielu strzałów ostrzegawczych oddawanych przez strażników. Po lądowaniu trzej mężczyźni rozstali się, udając się w różnych kierunkach. Helikopter ze związanym pilotem w środku policja znalazła w odległości ok. 50 km od więzienia. Zbiegłemu przestępcy, skazanego na 24 lata więzienia, nie dane było jednak długo cieszyć się wolnością. Zaledwie po kilku godzinach taksówka, którą wcześniej porwał, musiała się zatrzymać przed blokadą ustawioną na drodze przez funkcjonariuszy. Uciekinier został ranny, bo stawiał opór podczas zatrzymania. Los dwóch mężczyzn, którzy pomogli mu w ucieczce, na razie pozostaje nieznany - poinformował rzecznik MSW Walerij Gribałkin, podczas gdy rzecznik ministerstwa sprawiedliwości skomentował: "To była akcja rodem z Hollywood". « ‹ 1 › »
Home Książki Kryminał, sensacja, thriller Ucieczka John Puller wraca z Florydy po swoim ostatnim śledztwie, by odkryć, że Bobby, jego brat skazany na karę śmierci, uciekł z więzienia. Wstępne poszlaki wskazują na udział samego Pullera w ucieczce brata. Teraz głowy bohater zmuszony jest się ukrywać, to ON stał się poszukiwanym. Pullera gryzą moralne dylematy: co jest ważniejsze, lojalność względem narodu czy własnego brata? Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,5 / 10 93 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Bądź pierwszy Dodaj cytat z książki Ucieczka Dodaj cytat Powiązane treści
{"id":"133606","linkUrl":"/film/Curfew-1989-133606","alt":"Curfew","imgUrl":" Dwóch braci (Ray i chory psychicznie Bob) po ucieczce z więzienia ruszają do domu sędziego, przez którego swoje ostatnie lata spędzili w zakładzie o zaostrzonym rygorze.... więcejTen film nie ma jeszcze zarysu fabuły. {"tv":"/film/Curfew-1989-133606/tv","cinema":"/film/Curfew-1989-133606/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Dwóch braci (Ray i chory psychicznie Bob) po ucieczce z więzienia ruszają do domu sędziego, przez którego swoje ostatnie lata spędzili w zakładzie o zaostrzonym rygorze. Po dojściu do celu spotykają wyżej wspomnianego człowieka oraz jego rodzinę. Rozpoczyna się walka o życie. Dwaj bracia uciekają z więzienia i grasują na przedmieściach. Wśród ofiar pojawiają się nastolatki z osiedla domków jednorodzinnych i rodzina jednej z dzieczyn. Przmocy ciut było, mało, a ale lepsze to niż nic. Suspens i klimat są średnie, całość jest głupawa. Brak tu zagadki, twarze ... więcej Wydal to u nas ELGAZ o ile dobrze pamietam ... Czekam na propozycje.
Seryjni zabójcy, gwałciciele, zbrodniarze. Zobaczcie głośne ucieczki z więzienia [zdjęcia] Seryjni zabójcy, gwałciciele, zbrodniarze. Zapisali się w historii nie tylko za sprawą potwornych czynów, jakich się dopuszczali, ale też przez spektakularne... 26 maja 2020, 7:30 Jastrzębie: ucieczka z więzienia. Kim jest więzień, który chciał uciec? Za co siedzi? NOWE INFORMACJE, ZDJĘCIA Jastrzębie: ucieczka z więzienia. Kim jest więzień, który chciał uciec? Za co siedzi? MAMY NOWE INFORMACJE. Jak ustaliliśmy, został mu tylko rok do zakończenia... 15 maja 2019, 9:14 Brzeszczotem przepiłował zabezpiecznie i wyszedł z celi. Śledczy wyjaśniają próbę ucieczki z aresztu Osadzony w Areszcie Śledczym w Świdnicy brzeszczotem przepiłował zabezpieczenia w drzwiach i wydostał się z celi na korytarz. To w naszym regionie pierwsza w... 15 listopada 2018, 11:42 Uciekli z więzienia pod Warszawą. Dopadła ich grupa pościgowa. Znowu trafią za kratki [ZDJĘCIA] Brawurowa ucieczka z więzienia w Stawiszynie (woj. mazowieckie). Więźniowie uciekli w sobotę podczas pobytu na spacerniaku. Przez cały weekend trwała obława... 26 marca 2018, 7:30 Surowe wyroki dla uciekinierów z więzienia w Grudziądzu Bartosz Ś. został skazany na 2 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Taki sam wymiar kary dostał Robert B. Trzeci z kompanów, Marcin P. usłyszał: 2 lata i 2... 18 stycznia 2017, 12:10 Koniec procesu recydywistów, którzy uciekli z więzienia w Grudziądzu [wideo] - Oskarżeni działali w porozumieniu, byli wielokrotnie karani, nie wyrazili skruchy - w mowie końcowej przekonywał Mirosław Gąska, prokurator rejonowy z... 17 stycznia 2017, 9:02 Uciekinier z więzienia gra na zwłokę. Chce zmiany sędziego i prokuratora Bartosz Ś. jeden z trójki więźniów, którzy w październiku ub. roku uciekli z więzienia w Grudziądzu, podczas dzisiejszej rozprawy wnioskował o zmianę sędziego i... 21 grudnia 2016, 9:53 Więzień na rozprawie chciał zaatakować dziennikarza. Obrażał prokuratora [wideo] Skandaliczne zachowanie Bartosza Ś. oskarżonego o ucieczkę z grudziądzkiego więzienia sparaliżowało dzisiejszą rozprawę. Pod adresem dziennikarzy i prokuratora... 17 listopada 2016, 19:52 Ucieczka z więzienia w Grudziądzu. Recydywiści wydostali się przez lukę w murze? [nowe informacje] - W piątek w zakładzie karnym nr 2 w Grudziądzu trwały prace remontowe. Na weekend prawdopodobnie pozostawiono wyrwę w kolczastym ogrodzeniu - informują... 11 października 2015, 11:31 Policja w Kaliszu zatrzymała zbiega z Zakładu Karnego w Wołowie Policja w Kaliszu zatrzymała w poniedziałek nad ranem zbiega z Zakładu Karnego w Wołowie. 57-latek uciekł w piątek po południu. Wykonywał akurat prace... 28 września 2015, 17:24 Lubań: policja nadal poszukuje zbiega z aresztu śledczego Lubań: cała policja została postawiona na nogi po tym jak z aresztu śledczego uciekł więzień. 3 stycznia przeskoczyły przez więzienną bramę i słuch po nim... 5 lutego 2015, 11:35 Ucieczka z więzienia w Głogowie. Pocięty drutem kolczastym skazaniec wpadł po kilku godzinach Kilka godzin trwało poszukiwanie jednego z osadzonych w głogowskim zakładzie karnym, który przeskoczył przez ogrodzenie. Ucieczka miała miejsce w sobotę po... 5 października 2014, 17:20 Lubelska policja zatrzymała zbiegłego więźnia Policjanci ze specjalnej grupy poszukiwawczej KWP w Lublinie wspierani przez funkcjonariuszy Biura Służby Kryminalnej KGP zatrzymali zbiegłego z Zakładu Karnego... 9 czerwca 2014, 13:24 Uciekinier z więzienia w Dublinach zatrzymany przez policję Uciekinier z więzienia w Dublinach zatrzymany przez policję. Sprawa dotyczy 43-letniego Tomasza Sz., który 16 listopada br. nielegalnie opuścił zakład karny.... 2 grudnia 2013, 21:45 Głogów: Zakład Karny szuka dwóch osadzonych Zakład Karny w Głogowie szuka dwóch osadzonych. Jeden samowolnie oddalił się z miejsca pracy, drugi nie wrócił z przepustki. 21 listopada 2013, 11:28 Policjanci z Gdyni zatrzymali mężczyznę, który samowolnie oddalił się z zakładu karnego Policjanci z Chyloni zatrzymali 24-letniego mieszkańca Gdyni, który samowolnie oddalił się z Zakładu Karnego w Potulicach. 10 maja 2013, 16:50 Uciekinier z więzienia w Nowym Sączu już w rękach policji Ponad miesiąc ukrywał się zbieg z Zakładu Karnego w Nowym Sączu. Wpadł w Zakopanem, gdzie zatrzymała go tamtejsza policja. 30 sierpnia 2011, 16:19 Ucieczka z więzienie w Nowym Sączu. Trwają poszukiwania Służby więzienne wspólnie z policją poszukują więźnia, który nie wrócił do celi z prac porządkowych na rzecz miasta. Skazaniec uciekł z kolegą z Zakładu Karnego... 25 lipca 2011, 17:48 Ucieczka gangstera W niedzielę o godzinie 9 z więzienia w Wadowicach uciekł Ryszard Niemczyk, jeden z dwóch domniemanych zabójców ,Pershinga", szefa pruszkowskiej mafii. Ryszard... 29 października 2000, 23:54 NOWE FAKTY Skazani, uniewinnieni, skazani. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie sformułował uzasadnienie wyroku w sprawie Rzeszowskich Zakładów Graficznych Po 7 miesiącach od wyroku skazującego znanego rzeszowskiego przedsiębiorcę Ryszarda P. na karę więzienia, Sąd Apelacyjny w Rzeszowie sformułował uzasadnienie... 2 sierpnia 2022, 9:12 Kodeks drogowy 2022. Czy wcześniejsze wykroczenia mają wpływ na karę? Wśród wielu kierowców panuje przekonanie, że popełnione wcześniej wykroczenia, nie mają wpływu na orzekany wymiar kary. 1 sierpnia 2022, 8:46 Prokurator żąda 25 lat więzienia dla Daniela P. za usiłowanie zabójstwa dziecka w Siemirowicach i 3 lat dla matki za brak reakcji Sąd Okręgowy w Słupsku do września odroczył wyrok w sprawie pobicia 5-letnich bliźniaczek w Siemirowicach (gm. Cewice) i przedłużył o 2 miesiące tymczasowy... 29 lipca 2022, 17:55
Tak pisał Stefan Marian Rostworowski „Ignacy” o swojej ucieczce z Polski. Zbiegł w siódmą rocznicę napaści Niemiec na Polskę – 1 września 1946 roku. W toalecie ukrył go kapitan belgijskiego statku. Nielegalnie przekraczał granicę Polski na polecenia antykomunistycznego podziemia. Inni czmychali z PRL, aby poprawić swój los. Porywali samoloty albo statki. Ukrywali się w podwoziu pociągu albo w beczkach z karbidem. Kazimierz Wierzyński opisał ich w wierszu: „Uciekają Z wycieczek Orbisu Z połowu śledzi Z występów baletu Jak się da Surrealistycznie Przez dziurkę od klucza Z Kopenhagi Z Jugosławii Z Australii Po całym świecie Uciekają od Polski”. Polska zgwałcona Która z tych ucieczek była najsłynniejsza? Może już jedna z pierwszych, gdy zbiegł sam wicepremier Stanisław Mikołajczyk. Napisał we wspomnieniach „Polska zgwałcona” o nagłej decyzji w 1947 r.: „Wziąłem kapelusz i płaszcz, a następnie nałożyłem na to obszerną pelisę. Wsadziłem do kieszeni maszynkę do golenia, kilka żyletek, mały ręcznik, krem do golenia, szczotkę, grzebień, pieniądze i rewolwer”. Opis ucieczki przypomina powieść sensacyjną. Mikołajczyk gubi śledzących go ubeków i samodzielnie przedziera się przez całą Polskę. Ta relacja spowodowała jednak, że Mikołajczyka na emigracji przezwano Prezes Szczoteczka. Niesłusznie. Historia wędrówki ze szczoteczką w kieszeni była zmyślona. Mikołajczyka wywieziono statkiem przy pomocy amerykańskiej ambasady. Od dłuższego czasu spodziewał się aresztowania. W Warszawie mieszkał w rządowym domu przy alei Róż, tym samym co Stanisław Radkiewicz, minister bezpieczeństwa publicznego. Podobno pewnego dnia Radkiewicz pomylił piętra i wszedł do mieszkania Mikołajczyka – ten zbladł, sądząc, że właśnie zostanie zatrzymany. Na początku października do Mikołajczyka dotarły poufne informacje, że wkrótce ma zostać pozbawiony immunitetu poselskiego i uwięziony. Mikołajczyk powiadomił amerykańską ambasadę. Zaproponowano mu trzy warianty ucieczki. Jeden odrzucił od razu – ucieczkę w ukryciu pomiędzy trumnami amerykańskich żołnierzy. W razie wpadki byłby to propagandowy pogrzeb PSL. Nie chciał też zbiec przez Czechosłowację, uznał, że przekraczanie dwóch granic to nadmierne ryzyko. Wybrano „podróż” statkiem Baltavia. 20 października 1947 r. dotarł na wybrzeże ukryty w amerykańskiej ciężarówce. Udało się go przemycić mimo dziewięciu kontroli po drodze. Na statek dostał się, idąc razem z jednym z marynarzy. Przechodząc obok polskiego strażnika, rozmawiali po angielsku. Kapitan umieścił go w kajucie dla chorych. Resztę życia spędził w Stanach Zjednoczonych Za drutem kolczastym Po wojnie zaczęło się grodzenie Polski. O Polsce Ludowej mówiono, że to najweselszy barak w obozie państw demokracji ludowej. Słowo „obóz” można tu rozumieć w najbardziej restrykcyjnym znaczeniu. To łagier otoczony zasiekami, w którym trudno poruszać się nawet pomiędzy budami. W 1952 r. Polskę zaciskał już drut kolczasty, ciągnący się dwa tysiące kilometrów wzdłuż lądowych granic. Oprócz niego – pas zagrabionej ziemi, na której łatwo było zauważyć ślady uciekinierów. Do tego 1300 wież strażniczych i 30 tys. żołnierzy Wojska Ochrony Pogranicza. Profesor Dariusz Stola w wydanej w tym roku książce „Kraj bez wyjścia? Migracje z Polski 1949-1989” napisał: „Każdy uciekinier był ścigany bez względu na koszty. W czerwcu 1953 r. w pościg za zbiegiem przy granicy z NRD włączono 646 żołnierzy, pięć psów i 16 samochodów. Kilka miesięcy później dwie osoby, które na pontonie własnej roboty próbowały przepłynąć na Bornhlom, ścigało 116 żołnierzy WOP, osiem samolotów (w tym pięć radzieckich), 16 kutrów, portowa łódź pilotowa, cztery samochody i dwa psy”. Na przełomie lat 40. i 50. rocznie legalnie za granicę wyjeżdżało zaledwie około 12 tys. osób. Głównie w delegacje służbowe do krajów tak zwanej demokracji ludowej. Prywatnie na Zachód udawało się tylko kilkudziesięciu, czasami kilkuset Polaków! Najważniejszym dokumentem podczas podróży – podobnie jak dziś – był paszport. Ale – inaczej niż obecnie – Polacy nie trzymali go w domu. Należało złożyć podanie i czekać na wydanie dokumentu. A po powrocie niezwłocznie oddać w biurze paszportowym. Ustawowo wymieniono, w jakich przypadkach można odmówić wydania paszportu: gdy przeciwko osobie ubiegającej się o paszport toczy się postępowanie karne, gdy ktoś naruszył przepisy dotyczące spraw paszportowych, gdy ktoś naraził na szkodę dobre imię Polski. Ale znalazły się też dwa bardzo ogólne zastrzeżenia: gdy przeciw wydaniu paszportu przemawiają ważne względy państwowe albo społeczne. Wybrali wolność A może jednak to nie człowiek opozycji, ale komunistycznej władzy zasłużył na miano najsłynniejszego uciekiniera? Pod koniec 1953 r. do Berlina Wschodniego w delegację służbową do Stasi wyjechali dwaj wysocy rangą funkcjonariusze Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – Anatol Fejgin i Józef Światło. Spotkali się z Heinrichem Mielkem, sekretarzem stanu ministerstwa bezpieczeństwa NRD. Rozmawiali o „uciszeniu” – jak to nazwał Światło – Wandy Brońskiej. To znana komunistka, towarzyszka Lenina, ale też więźniarka Kołymy, która przedostała się do zachodniego Berlina i występowała w nadającym z zachodnich Niemiec Radiu Wolna Europa. Znalazła się więc w coraz liczniejszym gronie Polaków, którzy „wybrali wolność”, jak o nich mówiła polska ulica. Spacerując po Berlinie, nagle znaleźli się w jego zachodniej części – wówczas jeszcze stosunkowo łatwo było przekroczyć granicę. Mur berliński wyrósł dopiero w 1961 r. Kiedy zobaczyli bogato zaopatrzone sklepy, postanowili, że odwiedzą je również następnego dnia, po wymianie marek ze wschodnich na zachodnie. Tego dnia, 5 grudnia 1953 r., Józef Światło na chwilę oddzielił się od Anatola Fejgina. Do kantoru wchodzili osobno. Światło zniknął za drzwiami… i na długo ślad po nim zaginął. Taką wersję wydarzeń przedstawiał potem Światło. Być może fantazjował podobnie jak Mikołajczyk. Bo według Anatola Fejgina nie było żadnych dwóch spacerów do zachodniego Berlina. Znaleźli się tam przypadkowo tylko raz. Gdy Fejgin zamierzał wymienić pieniądze, aby kupić bilety na metro, wówczas Światło czmychnął. Początkowo w Polsce nikt nie sądził, że Światło uciekł. Komunistyczne władze podejrzewały, że porwał go zachodni wywiad. Bomba wybuchła, gdy Światło – podobnie jak Wanda Brońska – zasiadł przed mikrofonami Radia Wolna Europa. Jego relacje o torturach bezpieki i nadużyciach władzy wstrząsnęły Polską. Na te wystąpienia wyraził zgodę amerykański wywiad, do którego Światło zgłosił się od razu po swojej ucieczce. Być może jednak amerykańskim agentem był już od dłuższego czasu. Ale równie prawdopodobne wydaje się, że uciekł na wieść o aresztowaniu w Moskwie szefa NKWD Ławrientija Berii. Światło mógł przewidywać, że w Polsce podobnie jak w Związku Radzieckim rozpoczną się rozliczenia z aparatem bezpieczeństwa. I tak rzeczywiście się stało – Anatol Fejgin po 1956 r. trafił do więzienia. A Józef Światło żył wolny w USA do swojej śmierci 1994 r. Migiem do Szwecji Pomiędzy tymi dwiema ucieczkami słynnych postaci – Mikołajczyka i Światły – wydarzyły się mniej znane, ale nawet bardziej niesamowite. W 1951 r. jeden człowiek – Henryk Barańczak – uciekając na Zachód, porwał… statek hydrograficzny. I to wraz z załogą. Jednych przekonał, innych zastraszył bronią. Płynęli z Kołobrzegu do Gdyni. Ale za sprawą pochodzącego ze Środy Wielkopolskiej marynarza Barańczaka trafili do szwedzkiego portu Ystad. Część załogi – i oczywiście sam Henryk Barańczak – poprosiła o azyl polityczny. Wyjechali potem do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Ale dowódcy – oficerowie i podoficerowie – postanowili wracać do Polski. Wybrali okropny los. W kraju nikt ich nie nagrodził za decyzję o powrocie. Poddano ich strasznym śledztwom. Oskarżono o brak odwagi, o niepodjęcie walki z buntownikami. Kapitanowi zarzucono, że nie zatopił statku, co by uratowało honor marynarki. Zapadły wyroki od 4 do 15 lat więzienia. Maltretowano też rodziny uciekinierów. Ojciec inicjatora przesiedział cztery lata w obozie pracy. Dwa lata później, w 1953 roku, wydarzyła się szczególnie ważna z punktu widzenia Zachodu ucieczka z PRL. Porucznik Franciszek Jarecki uciekł migiem również do Szwecji. Lot do wolności zajął mu siedem minut. Franciszek Jarecki ukończył szkołę lotniczą, ukrywając, że jego ojciec przed wojną był żołnierzem. Obawiał się, że niewygodna prawda wyjdzie na jaw, a to pewnie oznaczałoby koniec jego wojskowej kariery. Kochał lotnictwo. Zrobił kurs szybowcowy, podrabiając zgodę matki. Ale czuł duszną atmosferę osaczenia. Wszyscy żyli pod presją kontrwywiadu. Latali przecież na najnowocześniejszym sprzęcie, podlegali więc szczególnej kontroli. Wielu kolegów było informatorami kontrwywiadu. Do współpracy nakłoniono też samego Jareckiego. Rano 5 marca 1953 r. porucznik Jarecki wystartował samolotem MIG-15 bis w parze z podporucznikiem Józefem Caputą. W pewnej chwili jednak zniknął. Dla nabrania większej prędkości zrzucił zbiorniki z paliwem. Wylądował na Bornholmie. Wcześniej zakpił przez radio, że „leci przywieźć lekarstwo dla ojczulka Stalina”. Los tymczasem spłatał niezwykłego figla. Kilkanaście godzin później tego właśnie dnia wieczorem zmarł Józef Stalin. Wcześniej jednak nie podawano żadnych komunikatów o jego złym stanie zdrowia, które mógłby poznać Jarecki. Amerykanie docenili prezent, jako zrobił im porucznik Jarecki. Dokładnie zbadali miga i wypłacili Jareckiemu 50 tys. dolarów nagrody. Już wcześniej ogłoszono, że otrzyma ją każdy, kto dostarczy dokładne plany maszyny. Szczególnie interesował ich systemem celowniczy. Radar myśliwca po namierzeniu samolotu przeciwnika zaczynał tak prowadzić miga, aby ten wciąż celował we wroga. Generał Władysław Anders odznaczył porucznika Franciszka Jareckiego Krzyżem Zasługi z Mieczami. Potem pilot wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Spotkał się z prezydentem Dwightem Eisenhowerem. W USA ukończył studia i zrobił karierę w biznesie. Jednak losy jego bliskich, którzy pozostali w Polsce, nie miały nic wspólnego z happy endem. Matkę okrutnie torturowano. Doznała urazu czaszki. Współlokatora z koszar, pilota chorążego Jana Rudnickiego, skazano na 12 lat więzienia za brak czujności. Kryptonim Frania W ówczesnej Polsce nigdy nie powstał podziemny przemysł przemytu ludzi przez granicę. Polacy sami organizowali swoje ucieczki. Z jednym wyjątkiem. Po wojnie antykomunistyczne podziemie, organizacja Wolność i Niezawisłość, stworzyło kilka kanałów przerzutowych przez zieloną granicę. Kierowano nimi i kurierów, i uciekinierów. Jeden z nich w Cedyni nazywano Schultz. Główną rolę odgrywał tu rybak Herman Korbe, który wypływał na niemieckie wody Odry, a do polskiego brzegu zbliżał się, gdy usłyszał umówiony sygnał: rzucone do wody kolejno trzy kamienie – przynajmniej na siedemdziesiąt metrów od brzegu, aby marynarz wychwycił uchem ich plusk. Kamienie zalecano owinąć szmatą przymocowaną do kija, to pozwalało miotać je jak najdalej. Rybak, gdy dostrzegał kogoś podejrzanego w okolicy, głośno kaszlał. Przerzucane osoby – najwyżej dwie naraz – kładły się na dnie łodzi. Dalej jechały na rowerach razem z robotnikami zmierzającymi do pracy. Dlatego ubrane były tak jak rano pracownicy – dbano o wszelkie szczegóły. W beczkach z karbidem Pomiędzy 1949 a 1968 rokiem MSW doliczyło się 30 448 zbiegów. „Dzięki” ekipie Gomułki, która przejęła władzę po 1956 r., pojawiła się nowa, mniej spektakularna metoda ucieczki. Ponieważ częściej wydawano paszporty na wyjazdy prywatne, Polacy po prostu przestali z nich wracać do kraju. W 1957 r. z wycieczek Orbisu oddalił się niemal co piąty turysta. Ludzie wciąż jednak uciekali przez tzw. zieloną granicę. Nie każdy przecież dostawał paszport albo miał pieniądze, aby opłacić kosztowną legalną wycieczką. W latach sześćdziesiątych rocznie łapano około półtora tysiąca osób, które usiłowały potajemnie przekroczyć granicę. Bywały zaskakujące sposoby. Jarosław Molenda w książce „Zwiać za wszelką cenę” opisywał: „W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych w Bytomiu-Bobrku zanotowano serię ucieczek za granicę. Okoliczni mieszkańcy wykorzystywali pociągi towarowe, jadące do RFN. Ukrywali się w wagonach z beczkami karbidu”. Chodziło o to, aby nie wyczuły ich psy pograniczników. Bombowy tort Nadeszła era porwań samolotów pasażerskich. W sierpniu 1970 r. Rudolf Olma razem z narzeczoną brata zabrali ze sobą do samolotu tort, w którym ukryli trotyl. Zaraz po starcie zażądali zmiany trasy. Chcieli lądować w Wiedniu. Trotyl niestety eksplodował, raniąc 28 osób. Pilotom udało się sprowadzić maszynę na ziemię. Rudolfa Olmę skazano na 25 lat więzienia. Rok później, we wrześniu 1971 r., Eugeniusz Pieniążek uciekł skonstruowanym przez siebie samolotem Kukułka. Budowę zaczął w… swoim mieszkaniu w bloku. Liną z pierwszego piętra spuszczał przez okno wykonane elementy. Zapał domorosłego konstruktora wynikał z faktu, że odmówiono mu wydania paszportu. Kukułkę oficjalnie zaliczono do amatorskich konstrukcji, a nieoficjalnie Eugeniusz Pieniążek poleciał nią do Jugosławii. Nielegalnie przelatywał nad kolejnymi granicami, trzymając się niskiego pułapu, aby nie zauważyły go radary. Jugosławia co prawda należała do obozu państw socjalistycznych, ale dystansowała się od moskiewskiej kurateli. Po kilku miesiącach spędzonych w areszcie Eugeniusz Pieniążek wyjechał do Szwecji. Kierunek Tempelhof Na początku lat 80. wybuchła plotka, że samolotem Lotu zbiegł za granicę Maciej Szczepański. To słynny prezes telewizji, któremu właśnie zarzucono nepotyzm i pozbawiono stanowiska. W plotce tylko jedno było prawdą – rzeczywiście znowu uprowadzono polski samolot. 4 grudnia 1980 r. rano wystartowała z lotniska Babimost w Zielonej Górze maszyna Lotu. Celem była Warszawa. Blisko ogona siedział Andrzej Perka. Po trzech minutach poszedł za stewardem do kabiny pilotów. Wyciągnął granat i zażądał lotu na Tempelhof. To lotnisko w Berlinie Zachodnim stało się popularnym celem porywaczy. Było stosunkowo blisko i zarządzali nim Amerykanie, którzy liberalnie traktowali podniebnych piratów. Hojnie przyznawali azyle polityczne, z których zwykle korzystali nie tylko porywacze, ale również część pasażerów. Żartobliwie Lot przezwano „Landing on Tempelhof”. Samoloty porywali nawet ich piloci. Najbardziej znany to Czesław Kudłek. 12 lutego 1982 r. uprowadził AN-24, którego był kapitanem. I to mimo obecności na pokładzie milicjantów w cywilu. Ci od dłuższego czasu pilnowali samoloty Lotu. Kudłek leciał z Warszawy do Wrocławia. Wśród pasażerów znajdowała się jego rodzina, żona i dwoje dzieci. Polskiej kontroli lotu Kudłek powiedział, że na pokładzie znajduje się porywacz, nie wspominając, że to on sam. Nad NRD samolot próbowały przechwycić wschodnioniemieckie i rosyjskie myśliwce. Niebezpiecznymi manewrami wymusiły na pilocie zejście do lądowania na wschodnioniemieckim lotnisku Schönefeld. Gdy sowieccy piloci zobaczyli, że polska maszyna wypuściła podwozie do lądowania, odlecieli. Wówczas Czesław Kudłek poderwał samolot i przeleciał ostatnie piętnaście kilometrów do Tempelhof. Niedługo po nim wylądowali tam następni polscy porywacze. Profesor Dariusz Stola opisywał: „Trzy miesiące po Kudłeku inny samolot uprowadziła z rejsu Wrocław – Warszawa tzw. grupa z Bielawy: siedmiu porywaczy z rodzinami. Obezwładnili milicyjną ochronę i zażądali lotu do Berlina. Z 57 pasażerów wróciło do kraju tylko 21. W listopadzie trafił na Tempelhof kolejny samolot Lotu. Kapitan maszyny nie był zdziwiony – został porwany już po raz trzeci, choć pewną nowością było to, że tym razem został uprowadzony przez milicjanta z ochrony samolotu”. Tym milicjantem był Piotr Winogrodzki, a samolot uprowadził 22 listopada 1982 r. Po wylądowaniu na Tempelhof wyskoczył z maszyny, a za nim dwóch innych polskich antyterrorystów. Zaczęli do siebie strzelać. Sytuację uspokoiła dopiero interwencja amerykańskich żołnierzy. Maciej Zembaty napisał piosenkę o porwaniu: „Za chwilę trzeba zrobić to Koszula mokra, ręce drżą Tempelhof Naciskam guzik, stało się Już stewardesa do mnie mknie Tempelhof – Mam tutaj granat. Widzisz, nie? Więc każ im lecieć tam, gdzie chcę!” Bilet na Księżyc Groza i groteska - te dwa słowa najlepiej opisują ucieczkę Jacka Telusa, muzyka punkrockowej kapeli Poerox. Wspominał w „Newsweeku”, jak urwał się z wczasów w Bułgarii. Jego narzeczona miała niemiecki paszport. Postanowił posłużyć się nim, lecąc do zachodnich Niemiec. Żyletką wyciął zdjęcie dziewczyny i w jego miejsce umieścił swoje. Na głowie nosił pokaźną grzywę włosów, więc od biedy przypominał kobietę. „Zdjęcie w niemieckim paszporcie miało na brzegach karbowane paski i odpowiednie dziurki – wspominał. – Te paski odcisnąłem korkiem od kawy Nescafé, dziurki – szpilką. Pieczątkę odbiłem dziesięciofenigową monetą”. Zlany potem ze strachu stanął do odprawy. Zachodnioniemiecki pogranicznik po dokładnym przyjrzeniu się paszportowi bez słowa przepuścił go do wymarzonego świata za żelazną kurtyną. Jedni artyści – jak Marek Hłasko, Andrzej Panufnik, Roman Polański – po swoim gwałtownym rozstaniu z PRL stawali się celami komunistycznej propagandy. Inni, już po 1989 r., opowiadali o ucieczkach językiem sztuki. Pierwszy znany film na ten temat to „300 mil do nieba” w reżyserii Macieja Dejczera, oparty na prawdziwej historii dwóch nastoletnich braci, którzy uciekli do Szwecji pod podłogą tira. „Bilet na Księżyc” Jacka Bromskiego to też historia ucieczki od wojska i od PRL do wolności na Zachodzie. Filmem o psychicznym dramacie ucieczki jest też nagrodzona Oscarem „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego. Olga Tokarczyk kiedyś stwierdziła: „Najdotkliwsze w komunizmie było zamknięcie”. Być może z pewną przesadą, ale przecież w zgodzie z odczuciami tych wszystkich, którzy uciekli z PRL.
ucieczka z więzienia dwóch braci 2